sobota, 23 kwietnia 2016

Cofnąć czas

Ilu z nas  chciałoby cofnąć czas ? Zrobić wszystko inaczej, postąpić w zupełnie inny sposób.
Myślę, że każdy.
 Niekiedy z powodu niewykorzystanej szansy.
 Coś mogło się wydarzyć, lecz nie skorzystaliśmy z tego. Najgorzej gdy nie da się już tego " odkręcić ". Była nadzieja na coś nowego, być może lepszego a nie zauważyliśmy tego. Przeminęło i nie wróci. 
Drugim powodem jest zranienie.
 Powiemy coś nie zastanawiając się, lub nie myśląc, że osoba odbierze to w ten sposób. Wiadomo, że słowa ranią czasem nawet bardziej niż gesty. Często ranimy nieświadomie. Powiemy coś i myślimy, że jest okej. Ale nie jest. Niektórzy ludzie nie dają po sobie poznać, że to co przed chwilą powiedziałeś ich dotknęło a nawet potrafią się z tego śmiać. Gdy jednak pewnego dnia wyznają Ci to, zobaczysz co tak naprawdę było powodem ich obojętności, cierpienia.Wtedy zrozumiesz. Szkoda, że będzie za późno. Będziesz chciał cofnąć czas, ale niestety się nie da. Proszę Cię więc uważaj na to co mówisz i dwa razy się zastanów.
Nieodpowiednie osoby. 
Patrząc wstecz pragniemy by niektóre osoby nie pojawiły się w naszym życiu. Namieszały Ci w głowie a potem odeszły. Nie rozumiem ludzi, którzy robią nadzieje a potem tak po prostu znikają lub zastępują Cię kimś nowym. Tuż po odejściu cierpisz. Ich to nie obchodzi. Byłaś tylko na chwilę. Nie sądzę by tacy ludzie daleko zaszli. Ktoś może postąpić z nimi w taki sam sposób. Wtedy zrozumieją i poczują to co czułaś/czułeś ty.
Oprócz tych złych powodów są jeszcze te dobre. 
Chęć cofnięcia czasu, by móc przeżyć coś jeszcze raz. Jakieś zdarzenie było po prostu fantastyczne i chcemy do niego powrócić oraz przeżyć je ponownie,  poczuć to co czuliśmy wtedy. Szkoda tylko, że się nie da.Ale to co chcemy zawsze będzie w naszym sercu i wspominając to będzie wywoływać uśmiech na twarzy.
Czy to źle, że nie da się cofnąć czasu ? 
Osobiście uważam, że nie. To iż nie da się cofnąć czasu motywuje mnie do tego, by żyć chwilą. Bawić się, nie żałować, mówić szczerze oraz podejmować takie decyzje, które nas uszczęśliwiają. Pozbyć się osób przez które płaczemy i o które tylko my się staramy. Być może zamiast nich pojawi się ktoś lepszy ? Ktoś kto będzie się angażował w waszą znajomość tak jak ty ? Zajmując się osobami, które nas nie zauważają tracimy szansę na coś nowego.








wtorek, 19 kwietnia 2016

Szczera rozmowa

Czasem jest tak, że czujesz coś w sobie. Uczucie, które jest nie do opisania. Wewnętrzny ból. Potrzebujesz rozmowy, lecz boisz się zacząć.
 Oprę się na prostym przykładzie. Chłopak i dziewczyna. Pozornie szczęśliwi. Jak dla niego jest okej a czy dla niej ? Czy on jest świadomy tego co ona czuje ? Nie. Jedynym rozwiązaniem jest  szczera rozmowa, którą nieustannie odkładasz na później.
To jest trudne. Obawiasz się reakcji drugiej osoby na twoje wyznania. Co jeśli się ośmieszysz ? Nie możesz się przełamać i to rozwala Cię od środka. Ile można trzymać to w sobie ?!!
Oprócz obaw o reakcję drugiej osoby jest jeszcze kwestia, że nie chcesz być pierwsza. Wyjdzie, że za bardzo Ci zależy, ale czy tak nie jest?

Pomyśl sobie, że gdy tej osobie naprawdę zależy to ta rozmowa tylko wam pomoże. Jeżeli coś Cię gnębi to żeby było lepiej musisz to wyjaśnić.
Co ze stresem ?  Boisz się, że nie dasz rady. Patrząc jej/jemu w oczy po prostu braknie Ci słów. Wtedy weź głęboki wdech i po prostu uwierz w siebie !
Wyjaśnienie sobie wszystkiego ułatwia wiele rzeczy. Poczujesz wewnętrzną ulgę.
Więc może warto zaryzykować i podjąć się wyzwania rozmowy ?



 

wtorek, 12 kwietnia 2016

Naiwność

Naiwność jest tak częsta wśród ludzi. Ślepo wierzymy w każde słodkie, miłe słowa często nie wypowiedziane szczerze. Jest nam miło, gdy ktoś napisze nam jakiś komplement. Poprzez takie oto rzeczy: pisanie, spotkania, rozmowy zbliżamy się do kogoś i przywiązujemy.


Czy nie jest tak, że gdy widzimy jakąś wiadomość napisaną od niechcenia bądź wymuszoną to jest nam przykro ? Wtedy uświadamiamy sobie, że zależy nam na tej osobie a jej niekoniecznie. Warto się dalej starać ? Próbować czy odpuścić? Nie chcąc się narzucać powinniśmy odpuścić, ale nie możemy sobie wyobrazić, by ta osoba znikła z naszego życia.Przykre uczucie, gdy nagle zdajesz sobie sprawę, że już się znudziłaś. Chwilowa fascynacja. Idealne słowo opisujące dziewczyny to  'za bardzo '. Za bardzo się przejmują, za bardzo się angażują, za bardzo się przywiązują i za bardzo cierpią. Gdy mamy dobry humor nie przejmujemy się niczym, jest fajnie, miło, wesoło. Co jeśli przyjdzie gorszy dzień ? Siedzimy bezmyślnie wpatrując się w sufit, lub idziemy się przejść w miejsce gdzie nie ma nikogo. Tylko my i muzyka. Chwila dla siebie.Te myśli, które ciągle odrzucamy i staramy się ich nie dopuścić do swej świadomości, uderzają z podwojoną siłą.
Patrząc z boku zauważamy : " Boże, jaki/jaka jestem naiwna. ". Może należy przestać brać wszystko na poważnie i bezustannie doszukiwać się szczęścia.Zacząć żyć nadzieją, że ono kiedyś do nas przyjdzie. Przestać ślepo wierzyć w każde słodkie słówka i najważniejsze pozwolić odejść osobą, które nie zauważają jak się staramy. Możliwe, że kiedyś będą żałować, że stracili osobę, która uważała ich za wszystko co ma w życiu, lecz wtedy będzie za późno.


niedziela, 3 kwietnia 2016

W życiu piękne są tylko chwile.

Heej ;)
Dzisiaj post w trochę innej formie. W postaci tego opowiadania chciałabym spróbować w pewien sposób wam coś uświadomić.
             Jak przystało na każde opowiadanie powinnam zacząć od: " Pewnego pięknego dnia " lecz nie tym razem. Ten dzień był smutny, szary, przepełniony myślami. Tak jak jej każdy. Jest a jednak jej nie ma. Wszystko wokół tętni życiem a ona ? Siedzi w swoim pokoju. W ciągu dnia jest wesoła. Nie sprawia pozorów tego, że gdy jest sama cierpi. Rodzina i przyjaciele niczego nie zauważają bo przecież ona ciągle jest uśmiechnięta. Jej prawdziwa twarz ujawnia się dopiero gdy po całym dniu położy się, zgasi światło i włączy muzykę.
Tego dnia też tak miało być. Poszła się przejść ze swoją przyjaciółką. Usiadły tak jak zawsze na ławce. W ostatnim czasie zauważyła, że niedaleko nich siedzi pewien chłopak. Za każdym razem  czyta książkę albo robi coś na telefonie. Trochę to zaskakujące, że jest tutaj zawsze kiedy one przychodzą. Może przypadek albo zbieg okoliczności. Siedziały i rozmawiały i nagle dziewczyna zauważyła, że ten chłopak idzie w ich stronę. Podszedł, przedstawił się i poprosił o jej dane aby mogli popisać gdyż niestety nie mógł dłużej rozmawiać. I tak to się zaczęło.
Pisanie, rozmowy, spotkania. Było idealnie. Każda ich rozmowa wywoływała na jej twarzy uśmiech. Gdy się spotykali wygłupiali się niczym małe dzieci. Był słodki, kochany i opiekuńczy. Do przewidzenia było to, że nie skończy się to na przyjaźni. Raz gdy wyszli chłopak zaprosił ją na spacer. Promienie słońca, uśmiechnięte twarze. Siedzieli i jak zwykle rozmawiali. Nigdy nie brakowało im tematów. W pewnym momencie chłopak ją pocałował a ona odwzajemniła ten pocałunek.
Byli bardzo szczęśliwi. To on wprowadził radość do jej życia. Zaczęła naprawdę być wesoła, on był tego powodem. Jej życie znów nabrało sensu.
Tak im mijały dni i wreszcie pewnego razu gdy mieli się spotkać dziewczyna czekała w umówionym miejscu, lecz chłopak nie przyszedł. Rozczarowana i smutna wróciła do domu. Myślała, że już mu się znudziła i że to było zbyt piękne aby mogło być prawdziwe. Rozmyślała nad tym ciągle gdy z namysłu wytrącił ją telefon. To on dzwonił. Odebrała i usłyszała : " Kocham Cię. Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało. Dziękuję, że to z tobą spędziłem te ostatnie chwile. Było cudownie. Kocha.. " Nie dokończył. Usłyszała  jak telefon upada. Nie wiedziała o co chodzi. Chwilę jej zajęło dopóki się zorientowała. Szybko wybrała numer do jego mamy. Biegła ile sił w nogach. Łzy spływały po jej policzkach. Jest na miejscu. Widzi jego rodziców zapłakanych. Te słowa dotarły z opóźnieniem: " On miał raka. Nie było szans na wyleczenie. Byłaś jego pierwszą i ostatnią dziewczyną. "
Załamała się. To nie może być prawda. Dlaczego oni ?! Kochali się !!!!
To pytanie zadawała sobie każdego dnia i nigdy nie znajdywała na nie odpowiedzi.
Z czasem zrozumiała, że tak po prostu miało być. Potrzebowała czasu aby to zrozumieć, lecz teraz jest sama nikt nie potrafi go zastąpić...

Co miało na celu to opowiadanie ? Pokazać wam, że w życiu piękne są tylko chwile.Należy się nimi cieszyć. Korzystać z życia i niczego sobie nie żałować bo nigdy nie wiemy kiedy będzie na to wszystko za późno.  Być może gdyby dziewczyna częściej wychodziła z domu mieli by więcej czasu ? Nie wiadomo. Jedno jest pewne bądźmy otwarci na świat, nowe doświadczenia.